Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam ...
Przez tak długi okres czasu była naga, ubrał ją w barwy uczuć. Pokazał jak zabłysnąć szczęściem i odszedł zalewając jej twarz wypiekami żalu. I bólu samotności który palił jej gardło od środka. Dreszcze tęsknoty nie ustępowały ... nocami koszmary zatracenia przybierały na sile ... ale poczuła jak kochać, poczuła jak być kochanym i umierać ze szczęściem wypisanym na twarzy.
Bo człowiek który nigdy nie kochał, nie umiera jak człowiek.
... więc gińcie potwory w czeluściach ... ;]
The Bitch Of Living!