W twoich oczach
pozbawionych nadziei i nieobecnych.
Ukradliśmy swoje nowe życia
kosztem krwi i imienia,
w obronie naszych marzeń.
Era człowieka dobiegła końca.
Ciemność nadchodzi o świcie.
Te lekcje, które tutaj otrzymaliśmy
dopiero się zaczęły.
Byliśmy królami i królowymi obietnicy.
byliśmy ofiarami samych siebie.
Może dziećmi mniejszego Boga,
gdzieś między Niebem a Piekłem