Chciałabym się poddać, trzasnąć papierami i po prostu zasnąć..., ale nie mogę, ja mimo wszystko chcę żyć. Przeszłam dziś około 20 km, rano ponad 10, wieczorem 9, cieszę się nawet... Jestem zmęczona tym wszystkim. Chcę już wiosne, chcę, żeby było ciepło... Muszę walczyć, muszę schudnąć. Nie mogę się poddać..