jak pięknie by bylo, gdybym miala takie cialko!
no więc zaczynam swoją przygodę z wielką metamorfozą. tak tak zakompleksiona dziewczyna..
jest tak, ponieważ spodobal mi się pewien chlopak, ale co ja taka, ciągle czuje, że może mieć lepszą.
Kręci się w okól niego tona ślicznych, szczuplutkich, zadbanych dziewczyn.
Chcę w końcu i ja czuć się piękna, mieć wy*ebane na wszystko i zachowywać się swobodnie!
a więc cel? -10 kg. oo taak. na początek chociażby i te 5kg.
i potem wszystko pięknie, z górki. lecz problem, że żyje już kilka lat w '' dietach '' odkladając je na jutro. :)
jem w nieograniczonych ilościach, kiedy chce i co chce. ważę 55kg przy wzroście 163.
Chce abyśmy się razem wspierali w trudnych momentach, dzielili sie przepisami, sposobami ;)
Mam nadzieję, że pomożecie. Jutro wbiję i wypiszę co zjadlam i jak będę ćwiczyć.
Siemaneczko :*