gdy się rodzimy, jako małe dzieci pragniemy szczęścia i zabawy. gdy dorastamy pragniemy życia jak z bajki. lecz gdy już nie jesteśmy dziećmi chcemy w życiu być szczęśliwym i mieć te dziecinne marzenia wiedząc, że może kiedyś się spełnią.
ale nieważne będzie jak upadliśmy, jeżeli pokażemy jak pięknie można spojrzeć w lustro, otrzeć łzy, uśmiechnąć się i wstać. wtedy zapomną o naszych wpadkach, zawstydzą się i w głębi troszkę będą zazdrośni, bo oceniać łatwo, a pokonać siebie i swoje słabości już nie.
niewielu jest ludzi, których prawdziwie kocham, a jeszcze mniej takich,
o których mam dobre mniemanie. im więcej poznaję świat, tym mniej mi się podoba, a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym, jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu.
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
Chodzi nie tylko o to życie, które znamy. Chodzi nie tylko o to życie, które udało się ukryć. Chodzi nie tylko o kłamstwa o życiu, którym przynajmniej w pewnym zakresie musimy już dawać wiarę. Chodzi także o życie, które nie zostało przeżyte.
nie płacz tyle, jeśli on nie widzi nic w twoim dojrzałym sercu i błyskotliwym spojrzeniu, to jest chłopcem, a nie mężczyzną.
Nie obiecuj gwiazdki z nieba, wakacji na Hawajach i willi z 10 łazienkami, balów co tydzień i szafy eleganckich sukni. Daj mi pewność, że będziesz obok, gdy w rozciągniętym dresie i rozczochranych włosach przytulę się, by się wypłakać, a Ty zwyczajnie pozwolisz mi się wygadać. Wtedy naprawdę będę szczęśliwa.
istnieją takie uczucia, których nie da się wyrazić słowami. inne niż 'kocham Cię', którego nie doceniono, inne niż 'nie rób tego', które zignorowano, nawet inne niż 'zawsze przy Tobie będę', które nic już nie znaczy. czasami ma się wrażenie, że alfabet posiada zbyt małą ilość liter na opisanie wszystkim emocji, próbujących wydostać się na zewnątrz. może to i lepiej.
Nie potrafisz żyć bez człowieka, który Cię lubi, dla którego jesteś wart wielu zachodów, który dzieli z Tobą radość i ból, w sercu którego masz zapewnione trwałe miejsce. Bez człowieka, któremu możesz zaufać; człowieka, który się o Ciebie troszczy, człowieka, u którego jesteś zawsze serdecznie witany.