[nie moje]
czasami życie potrafi dawać w kość
i przeszłość,
i przyszłość
ale głównie teraźniejszość.
szkoda tylko, że nie umiem tego z siebie wydusić. bardzo chcę.
nie umiem.
nie umiem.
ja po prostu nie chcę popełnić tego samego błędu. nie chcę. tak cholernie nie chcę. i mało kto to rozumie.
jeżeli życie typowej nastolatki to problem, to ja jestem mocno pod poziomem.
zapadam się, choć w kółko mam uśmiech na twarzy. maskę.
i zapamiętajcie: nikt nigdy się wami nie zainteresuje, zawsze będzie wymagał od was zainteresowania. taka jest przyjaźń.
chyba zaczynam w nią wątpić; a nigdy tego nie robiłam. w moim życiu zachodzą niekorzystne zmiany; chciałabym się gdzieś zaszyć, zostać sama. sama ale jednak razem z kimś. poczuć, że nie jestem samotna, lecz czuć jednocześnie wolność.
sama nie wiem, czy TEN krok będzie wybawieniem. nie chcę o nim myśleć. nie chcę o nim słyszeć. nie dość, że musiałam tyle przeżywać to ciągle dowalają się kolejne, wciąż nowe i nowe problemy. i bez końca.
gdzieś tam w podświadomości umiera ta stara, uśmiechnięta ania. taki the end, w dodatku prawie przed oczekiwanym szczęściem. chciałabym, aby w końcu się ułożyło; abym nie musiała być tą ponurą osobą, którą się w końcu stanę. co raz ciężej uśmiechać mi się nie wymuszenie;
nic mi nie pomaga w odnalezieniu drogi powrotnej. wypalam się. nie zostanie po mnie nawet popiół.
chciałabym, aby plany ziściły się. bo niby nie tęsknię, a jednak cholernie. niby mi jej nie brak, a jednak cholernie tak. kiedy myślę o tym wszystkim, naprawdę chciałabym powiedzieć, że to z nią się pokłóciłam, a nie z kimś innym. kocham cię.
ludzie ode mnie zbyt dużo wymagają. bądź taka, i taka i taka... tylko ty mnie rozumiesz...
bardzo mi brak.
bardzo.
oddałabym wszystko, by wszystko było w jak najlepszym porządku. nie da się.
nie dane mi być szczęśliwym.
wróć.
skończ i żyjmy normalnie.
proszę.
proszę...
proszę...!
nienawidzę siebie, tego wszystkiego. mogłoby być inaczej. mogłoby być. nie chce.
zupełnie nie wiem, co mam myśleć.
w sumie... to już tylko 7 miesięcy. 7 miesiecy.
będę odliczać i czekać na ciebie.
M***
zdecydowanie mój ulubiony utwór
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika grinowa.