nie wiem, może to już było no ale.
wczoraj sprzątanie, pranie, pieczenie i wgl.
wieczorem znnów rundka przez roztoke na kładke i do domu.
zabije Age, że mnie namówiła xD
nie chciało mi się, ale było megaśnie !
kocham Wanesse za to, jak ze mna rozmawia przez telefon.
jak ona tylko sie zaczynała śmiać to ja też. hahaha ;DD
łobuz mały !
i cały czas mówi: ej Boże Boże, albo Rany Boskie !
hahaha ;DD
-Oliwier jest smutny?
-noo...
- to idź go przytulić !
- nie nie nie... ej Boże Boże... hahaha ;pp
i jak ja do nie raz powiedziałam rany Boskie to ona tak mówiła: ''ona powiedziała rany Boskie. hahaahhaaaa."
tak z 20 razy ;PP
dziś do Niemiec !
o 13.50 autobus.
a ja nie chceee.!!
dopiero pod koniec sierpnia wróce ;/
ale może mi się uda i namówie mame, żebym tydzien po wyspach kanaryjskich wróciła autobusem do Polski ;)
mam nadzieje, że się zgodzi, bo Adze się bd nudziło bez spacerków ;DD
przypomniało mi sie jak Mateusz opowiadał o Czarnej Paryji (czy jakoś tak) i chcieli mnie z Ajem wrzucić do fosy.
;PP
to lecem się zbierać.
pewnie i tak polowy rzeczy zapomne, znając mnie ;DDD