I znowu Cię nie ma..

Zniknęłaś..

Mój ziemski, nieznany, a tak bliski Aniele..

Lubiłam tu wpadać i zerkać co u Ciebie..

Dziś Cie nie ma, martwie się..

Nawet, gdy kłóciłam się z samą sobą i nie pisałam.

Zaglądałam by sprawdzić czy u Ciebie jakoś idzie, że idzie w lepszą stronę..

Dziś zaglądam i nie ma Ciebie..

Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze, a przynajmniej w normie..

Stałaś się mi bliska..

Nie wiem dlaczego..

Nie wiem czemu tak jest..

Ale gdy myślę, o bliskich i ważnych mi osobach, myślę i o Tobie..

Nie ważne.. Tak jest i ja się z tym nie sprzeczam.. Jest dobrze właśnie tak..

Nazwałam Cie Ziemskim Aniołem bo niby Cie nie ma, a jesteś..

Bo jesteś daleko, a potrafisz zdziałać wiele jednym słowem..

Napisanym...

Dziękuję, za obecność w moim życiu, za tą świadomość, że gdzieś jest ktoś, kto jest po prostu, nawet nie wiedząc..

Dziękuję:*

Jest jak jest i dziś już wiem, że wiele nie zmienię..

Mimo to, będę próbować..

Na przekór tym, którzy mówią: "odpuść, to nic nie da".

Dziś walczę z samą sobą, a to jedna z tych walk, które wielokrotnie przegrywałam bo za dobrze znam przeciwnika- samą siebie Dziś znowu świeci słońce i myślę, że dziś to będzie dobry dzień.

Chce tak myśleć.

Wracam do wspomnień.. To chyba nie dobrze..