Lejeń.
Ona i on dla siebie zwariowali.
Nie dość, że zwariowali, to jeszcze się uzależnili. On nazywał Ją swoją wódką, a ona jego swoim papierosem. Paląc fajkę powtarzała mu jak go kocha, a on przechylając kieliszek głaskał ją po policzku. Pewnego razu ona zrezygnowała z papierosów, a on odstawił wódkę. Wcale im tak nie zależało, fajnie było poczuć się dorosłym. W jeden chwili, w ułamku sekundy pojawił się narkotyk. Narkotyk, którego sama nazwa uzależnia i doprowadzała do drgań ciała. Postanowili uzależnić się wspólnie, umocnić się w uczuciu eteryczności, które towarzyszyło im za każdym razem kiedy się widzieli. Stracili kontrole szybciej niż to możliwe. Ona- anormalna próbowała pokochać papierosa, a on- rozjuszony zidiocieć dla wódki. Nigdy więcej nie poznali smaku uzależnienia, które kochali.
A wiecie, że..
1)Londyn jest ładniejszy od Leszna?
2)Chcę mi się spać?
3)Umarłam z braku wszystkiego, czego chciałam mieć, a nie mam.
Klik, dziękuję, pozdrawiam i wakacji udanych życzę Wam.