I can't wait!Wczoraj dłuuuga rozmowa z
moim Bobkiem
ustalenia co do planowanego wyjazdu do tego
Dusseldorfa.
Kurcze szkoda, że ona teraz tak daleko... nawet nie możem se wyjść na fajke i pogadać o jakichś nudnych pierdołach...
a jak ona przyjeżdża to ja musze wyjechać

i jak zwykle robi sie coś bez mojej
zgody, bez mojego
zdania, ale co to kogo obchodzi.
Wyprowadzam sie. Mam nadzieje, że jak najszybciej... jeszcze tylko kilka dni.
Z jednej strony dobrze bo uwolnie sie od kilku osób.. z drugiej strony wielka
chujnia.com
ale never mind.
Nudze sie. Dlatego tak pisze bez sensu... sorry... chyba mnie znowu dołek nachodzi...Dżizzz jaką ja mam ochote pierdolnąć to wszystko, uciec jak najdalej sie da i w końcu móc
swobodnie oddychać. Nie jestem zbyt silna psychicznie... i to nie jest dobre.
That's all I need.
Who am I now??

