Bez nadziei na lepsze jutro...
jebana rzeczywistość.
Mówią, że miałem czas na konsekwencje
Bo straciłem wiele szans, które trzymałem w ręce
I czasami pędzę jak głupiec
Myśląc, że szczęście i tak w między czasie gdzieś kupię
Chcę na jednym ogniu pieczenie dwie upiec
A to tak jak w ruletkę by zaczął grać krupier
Nie wiem czy umiem tu mówić o uczuciach
Na pewno rozumiem jak łatwo można upaść
Nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce
Kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze