Cecyliadka
i chłopczyk o iście kochanej twarzyczce!
_________________________________________________________________
a na świeta kupię sobie sztuczny śnieg w spreyu i "zaśnieżę balkon",
tak,
a ambicje to mam po babci,
tak mi powiedziała mama,
ku wielkiemu zdziwieniu taty (ubranego w dziadkowoniebieską koszulę w kwiaty rodem z lat 70tych),
i tutaj zapuentuje: pozdrawiając wszystkie ciocie susz na kompot z suszu suszące!
(że nie wspomnę już o wujkach nałogowo mikołajowo-cocacolowe reklamy na youtubie oglądajacych!)
no to hejahołhołhoł, śnieżnesiemahej!