photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 CZERWCA 2014

summertime sadness.

Hello.

 

czy ktoś tu pamięta, że kiedyś byłam, istniałam, walczyłam ?

zmieniałam wszystko setki razy. zaczynałam od nowa, z kolejnym nickiem, kolejnym, z blogiem, bez bloga. nic się nie zmieniało.

wciąż marzę i płaczę do marzeń, wciąż biję się w pierś za to co straciłam.

codziennie rano wstaję, maluję, staram się jak mogę zatuszować wszystko, co potrzebuje zatuszowania. pomalowane oczy, żeby ukryć smutek i rozczarowanie. pomalowana twarz, żeby nie było śladów spuchnięcia po łzach. usta zobowiązującę do (nie)szczerego uśmiechu.

póki co uchodzi mi na sucho całe to udawanie- ekstra szczęśliwej i zadowolonej. nikt się nie zorientował, albo nikomu się nie chce.

A tymczasem ?

nie pamiętam kiedy było dobrze. nie pamiętam, kiedy ostatnio zrobiłam to co sobie obiecałam. z ostatnich miesięcy pamiętam tylko jedno. gryzy, kęsy, jedzenie, żarcie. a później płakanie, wymiotowanie i nienawidzenie. później głodówki, głód, zimno i kolejny raz od nowa. od gryza. brzuch boli, żołądek pali, przełyk gryzie i uwiera. mam wrażenie, jakbym się zatracała, spadała głęboko, głęboko.

 

Przepraszam za pisanie po takim czasie, przepraszam za taki spam, ale musiałam. a teraz wracam do mojego utartego schematu, bo właśnie skończyłam na żarciu. czas pójść krok dalej i się tego pozbyć.

 

Brakuje mi bliskości.

 

To ja nieogarnięty blond- grubas.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika graisseporcelet.