Nie ważne, że miałam wszędzie ryż i mąkę.>.< tak, dokładnie wszędzie. xD
Zdjęcie z Żanetą gdy lepiłyśmy potwora z chrupek kukurydzianych, po przejściach.
Przedstawienie było idealne, trochę tekst się zmienił, ale co tam.
AjĆ Roemo.xD
Zadania ogólnie były śmieszne, może nie licząc tego co Martynka musiała wypić, bleee....
Myślałam, że będzie jakoś strasznie, ale śmiesznie to lepsze słowo na określenie tego dnia.xD
I wygraliśmy!! LP jeszcze nigdy nie wygrało, a nam się udało. No ,jej, w sumie nic dziwnego, w końcu nasza klasa jest jedyna w swoim rodzaju . hahahaha. xd
A tak wgl to chyba straciłam głos, ale mniejsza o to. xD
Hahahhahahaha miny ludzi gdy wracaliśmy przez TG, no jeszcze byli tacy co się odsuwali. xDD
Kici kici