photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Mgły pochłoną Nertung...
Dodane 18 PAŹDZIERNIKA 2008
28
Dodano: 18 PAŹDZIERNIKA 2008

Mgły pochłoną Nertung...

Nowa kategoria - kinoteka alternatywna, znajdą się tu fotosy z filmów, który nie obejrzycie w żadnym kinie, a które nie dają mi spokoju...

Na początek kontrowersyjne "Mgły pochłoną Nertung" Jana Berkleja z 2008 roku i recenzja z Cinematic (za zgodą autora :)). W sumie zamiast fotosu powinienem umieścić plakat, ale ze względu na regulamin photobloga (była tam swastyka) zrezgynowałem...

 

 

Film, o którym stało się głośno zanim ktokolwiek jeszcze go obejrzał. Odsądzany od czci i wiary, posądzany o antysemityzm, a nawet propagowanie faszyzmu. Centrum Szymona Wiesenthala groziło polskiemu rządowi [sic!] procesem przed trybunałem europejskim, Agnieszka Holland (która przypomnijmy niedawno stawała w obronie wolności słowa artystów) powiedziała: "Uważam ze ten szkodliwy film nie powinien nigdy powstać". I niestety film nie wszedł na ekrany kin... A szkoda. Reżyser zdecydował się jednak na rozpowszechnianie filmu drogą internetową. I obraz z miejsca zyskał miano kultowego. Mimo ciągłego usuwania dzieła z torrentów i youtube, film obejrzało co najmniej kilka milionów widzów.
Czy rzeczywiście film jest antysemicki ? Owszem jest, jeśli uznamy że "Człowiek z Wysokiego Zamku" Philipa Dicka jest faszystowski.
W "Niezwyciężonym" W. Herzoga dwóch bohaterów rozprawia o tym, jakby zachowali się Żydzi, gdyby otrzymali od Hitlera możliwość wspólnego sprawowania władzy. Niestety Herzog pozostawia rozmowę w zawieszeniu. Polski reżyser Jan Berklej idzie o krok dalej. Przedstawia świat, w którym III Rzesza jest krajem tak niemieckim jak i żydowskim, a synagogi ozdabia się swastykami. Ale nie o to idzie Berklejowi. To tylko wizja świata, który nigdy nie zaistniał. Problematyka filmu jest zgoła inna.
Miejsce akcji to Nertung. Niewielkie miasteczko gdzieś w Generalnej Guberni. Do Nertung przybywa Bohater - wysoki nazistowski urzędnik, którego zadaniem jest przygotowanie terenu, na którym ma stanąć wielkie muzeum, poświęcone walkom jakie toczyli tam Niemcy podczas I wojny światowej. Jednak to co odkrywa na miejscu, zdecydowanie go przerasta. W somnambulicznym małomiasteczkowym klimacie, toczy się prywatna wojna pomiędzy burmistrzem, cadykiem a komendantem obozu dla wysiedlonych Polaków. Nic nie jest jasne, każdy oczekuje od Bohatera poparcia dla własnej sprawy. I kiedy zdaje się że film będzie klasycznym kryminałem, nagle zaczyna pękać rzeczywistość. Najpierw Bohater odkrywa, że za sprawą otaczających miasteczko mgieł nie jest w stanie opuścić Nertung. Potem w małomiasteczkowym krajobrazie zaczynają pojawiać się rzeczy których zdecydowanie nie powinno tam być. Na niemieckim cmentarzu bohater odkrywa polskie groby, znikąd pojawiają się zburzone katolickie kapliczki, a na ulice wracają rozstrzelani dzień wcześniej ludzie.
Wbrew pozorom reżyser ucieka od stylistyki horroru, kładąc nacisk na pytanie o to czym jest rzeczywistość. I zręcznie unikając odpowiedzi...
Czym tak naprawdę jest Nertung ? Kim jest i jaką tajemnicę ukrywa, zamieszkujący ruiny klasztoru i mówiący tylko cytatami ksiądz Marek ? Szarlatanem ? Demiurgiem ? A może szaleńcem ? I jaką misję ma w tym wszystkim do spełnienia Bohater ? Muszę Was ostrzec, gdyż zakończenie nie przyniesie odpowiedzi. A przynajmniej takiej jaką chcielibyście otrzymać.
Muszę przyznać, ze dane mi było zobaczyć Opus Magnum. Jan Berklej zręcznie ucieka od antysemickiej ideologii i jasno pokazuje że jest mu ona obca. Owszem gdzieniegdzie mignie swastyka wpisana w gwiazdę Dawida, gdzieniegdzie zobaczymy ubranego w chałat Żyda prowadzącego przyjacielską pogawędkę z żołnierzem Wehrmachtu - ale to tylko tło i wymóg wybranej przez reżysera rzeczywistości. Pytania które zadaje reżyser nie mają nic wspólnego z antysemityzmem, a taki odbiór filmu świadczy tylko o ograniczeniu widza.
Strzałem w dziesiątkę jest wybór konwencji poza kilkunastoma sekundami - reżyser zdecydował się na czarno-biały niemy film. Klimatyczna muzyka dodatkowo potęguje, nastrój na pograniczu jawy i rzeczywistości, a przed oczami przesuwają się małomiasteczkowe krajobrazy.
Na koniec oddajmy jeszcze głos samemu twórcy, który w odpowiedzi na zarzut o antysemicki wydźwięk filmu stwierdził:
"Kiedyś, pewna Żydówka, zapytała mnie czy przyjmuję możliwość, że Holocaust mógłby nigdy się nie wydarzyć. Odpowiedziałem, że tak, a dobre wychowanie nie pozwoliło mi dodać, że wierzę iż mogła zaistnieć rzeczywistość w której to Żydzi są sprawcami zagłady. Bo jak mówi jeden z bohaterów - "w naszym ludzkim rozumieniu nie ma narodów wybranych"
Marek Adamczyk  - "Cinematic" październik 2008 
ocena 10/10"

Komentarze

~fijau Kinoteka alternatywna? Super! Daj mi znać jak będzie jakieś porno z trupami zwierząt! :D

Opis mnie zainteresował i pewnie już bym go szukał na torrencie, ale niestety nie mam na niego czasu i nie obejrzę.

A ostatni komentarz z recenzji jest super.
18/10/2008 17:40:28

Informacje o grafzero


Inni zdjęcia: Poziwiaj stary Egipt bluebird11Ogarnięcie. ezekh1142025.06.18 photographymagicZ nią na działce :) nacka89cwaW lesie patkigdJa patkigdLudzie odpoczywają. ezekh114Ups patkigd:) patkigdSacrum pequenaestrella