To be kurwa, or not to be, o tym też pewnie nie słyszałeś?
No cóóż. Różni ludzie, różnie mają. Dzisiaj ogólnie szalony dzień! to gostar, to zamek, to Borowa to, Wrocław :D
Nie mówię, że było źle, bo nie było, ale dziwacznie. Kucyk ?? Hackamore ? Zapierdalacz? umm. szok.
Jaja to dopiero były w Aucie. pół jazdy kazali mi się zamknąć i słuchać muzki bo za dużo gadam. :D
a potem pan agent Piotr wyciąga moją ukochaną płytę, a ja już w oczach błysk :D RAMMSTEIN <33 Sterben :D
brzuch mnie boli, zaraz sie zrzgam ! idę spać.. ;<
aaa i dzisiaj pan Piotrek chciał mi dać numer. sami wiecie czego hihi
paa :*
i stepowanie w deszczu <LOWE CHEYENOWE <333>