Podziwiam wszystkich optymistów;)) mnie już nie stać na optymizm:)) już pozostal mi tylko sarkazm:)) a to nie jest optymizm... a czasem tego żałuje że nim nie jest...
abgrund o. Tu się z Tobą zgodzę!
Mnie otumanił, ale powoli zaczynam widzieć na oczy :)
Ufałam ludziom, wierzyłam w ich dobre chęci...
Ale w końcu dostałam po dupie :p
Teraz trzeba z tym coś robić.
Potocznie: zmieniać świat :P
JA robie to co w mojej mocy. Efekty nawet są.