Miałam ochotę wziąć ją za rękę. Chciałam musnąć jej policzek czubkami palców. Chciałam jej powiedzieć, że przez ten rok moje oczy były ślepe na piękno i dopiero teraz przejrzały. Że kiedy widzę, jak ziewa, zasłaniając usta grzbietem dłoni, oddech więźnie mi w gardle. Że czasami gubię sens jej słów w słodkiej melodii jej głosu. Chciałam jej powiedzieć, że gdyby była cały czas ze mną, uwierzyłabym, iż nic złego mnie już nie spotka!
Chciałam lecz co z tego gdy próbuję powiedzieć coś do Ciebie to mnie zatyka.Jedyne czego pragnełam to móc usłyszeć Twój głos choćby przez sekundę..