Kurczę nie było mnie tu milion lat.. Więc tak jutro poprawiam maturkę więc to chyba czas żeby coś napisać ;)

Boje jej się cholernie kurewsko bardzo.. Mam wspaniałych przyjaciół a jednak czuję się sama.. paradoks 

Ostatnie miesiące były ciężkie ale zaczyna wszystko się stabilizować, pojawiłaś się Ty... Byłaś dla mnie w sumie nawet nie wiem już teraz kim ale teraz dostrzegam to że dość dużo wniosłaś w moje życie. Może to ja nie byłam gotowa jeszcze po prostu na taka relacje,nie wiem lecz wiem że z całego serca nie chciałam Cię zranić. Lecz czasem tak bywa gdy ciągle to ty jesteś raniona pragniesz tez być tym skurwielem tylko żałuję bardzo że właśnie ty musiałaś na tym ucierpieć. Chciałam dać Ci więcej niż na to zasługiwałaś i zbyt szybko przywiązałam się do Ciebie,byłaś dla mnie pocieszeniem po czymś co kochałam i chyba zbyt mocno dla mnie znaczyła wcześniejsza osoba i na siłę próbowałam znaleźć choćby parę takich samych cech w Tobie żeby móc zacząć coś czuć do ciebie.. Na dzień dzisiejszy pragne twego szczęścia chyba bardziej niż swojego i mam nadzieje, że za pare miesięcy lub lat uda nam się normalnie porozmawiać. Jesteś jeszcze niewinnym dzieckiem które nie wie samo czego pragnie od życia ale życzę Ci jak najlepiej i oby wyszło Ci w życiu.. 

Życie naprawdę tu nas zmienia na maxa
Ludzi, których kochałem, nienawidzę od dawna!!