Od ubiegłego roku formuje sie w Ruchu Światło Życie.powiem szczerze że moje życie sie zmieniło:) Wszystko zaczęło się od tego że do naszej parafii do Lubrańca zawitał Ks Jacek. Bardzo szybko sie poznalismy i Ks zaproponował mi i Marietce wyjazd na Oazę. I.... pojechaliśmy. z Lubrańcapojechała tez Beata i jej brat Tomek, którzy już wcześniej jezdzili na oazy. To zdjęcie jest wykonane właśnie podczas oazy a konkretnie poczas wyprawy na Stożek. W środku Ks Jacek oczywiście. Szliśmy w ciszy i modlilismy sie. Pozniej nie brakło smiechu kiedy Chmielu sie zgubił ze swoja grupa. Kiedy w końcu trafili na dobry szlak(z reszta im troche pomogliśmy) to wyskoczyliśmy na nich atakujac jedyna bronia jaka była pod reka czyli szyszkami:) Teraz formuję sie na drugi stopień. Dziękuję wszystkim, którzy sie za mnie modlą i mnie wspierają ja równiez modle sie i pamietam o was wszystkich. Buziakiii:) :):):)