Skąd wzieła się ta wspaniała nazwa na tą fotke? Stąd, że jest to po prostu prawdziwa kondensacja całej graficznej odsłony mojej książki do angielskiego, sporządzona na trasie: szkoła-przystanek-autobus. Tak też się zdarza:)
Dziekuję za Wasze komentarze!
A do Uli nie mam już słów...
