Maybe tomorrow..

A no tak zjawiłam się tu biorąc przykład z moich kochanych Degeneratek:D,wiecie będę pisała jak przybaluje czy doła załapie:P Takie tam same życiowe sprawy:D

Cóż jakby to tak pięknie precyzyjnie poetycko ująć kilka ostatnich dni, polegały głównie na szaleństwie w wykonaniu Olci i moim:D Nic Nam innego nie pozostało jak czekać jeszcze na degeneruchę Karolę i Sylwię:P Dziś podjełam kilka istotnych decyzji.. koniec z dołowaniem się,zamartwianiem i tymi głupimi nadziejami! Co mi tam wezmę życie w swoje ręce! Zajmę się tym co kocham najbardziej .. fotografia<3 teraz jedynie poszukać modelek;P ( chyba jakieś dwie mam na oku:D) i działać,działać..

Choć myśli dopadają mnie codziennie to wiem,że dam radę ,mimo,że..

     Trudno czekać na coś co wiesz, że może nie nastąpić, ale jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.