Wiem, że to głównie moja wina. Ale "coś się kończy, coś zaczyna". :) Szkoda, że tak wyszło. Z takim żalem, z wielką kłótnią. Można rozmawiać, mówić sobie "cześć". Za dużo działo się na raz, za dużo się mieszało, jebało. Pierwsza awantura, teraz kolejna. Nic nie poradzimy. Nie zajdziemy daleko, jeśli zaczniemy udawać, że się nie znamy. Haaaah. stało się. kuuuurwa. najmądrzejsze zdanie, "STAŁO SIĘ, TAK MUSIAŁO BYĆ". Inaczej, nie znaczy gorzej. Zapamietajmy to i powtarzajmy sobie kiedy tylklo zajdzie potrzeba :) ok?
Ann < 3
Dajan < 3
Elza < 3
czekam na NASZĄ imprezę w sobotę :)