Kleo!
Jak Ty mnie wystraszyłaś!
Ciągle jestem w szoku.
Tak się cieszę, że nic Ci się nie stało! (I Patrykowi, oczywiście)
Bo nie potrafiłabym bez Ciebie żyć, naprawdę!
Nie byłoby już Orzeszka, Avatarów... nie, nie byłoby już mojego życia. Byłabym chodzącym, chociaż może nawet PEŁZAJĄCYM z boleści trupem.
Kocham Cię! I wracaj BEZPIECZNIE.