photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 MAJA 2011

.

Przeszłość nie daje mi spokoju. Coraz to nowe obrazy wyłażą z niej i harcują we wszystkich kierunkach. Nie wiem, czy walczyć z nimi, wyrzucać je z siebie, czy też pozwolić im się rozgościć. Jeszcze nie wiem, czy lepsze jest upychanie po kątach swoich bólów, czy też postawienie ich na środku pokoju i patrzenie na nie z boku. Z pewnej odległości. Czy wtedy sie patrzy inaczej ? Czy jak coś skrzętnie chowam to bardziej się we mnie rozrazta ? Czy ja tym chowaniem przydaję mocy wszystkiemu, co chciałabym zapomnieć i co złe ?

A może lepiej zobaczyć złe dni, które były, takie, jakie były. Powiedzieć sobie, że b y ł y i postarać się, by nigdy już nie wróciły w takiej samej postaci ?

 

Eh. . . życie. Ale mimo wszystko kocham je nad życie

 

Weekend nie za bardzo udany. Ale ciężkie próby nie poszły na marne  i zdobyte 2 miejce  Teraz trzeba się wziąść, żeby na pokazie laureatów jakoś wypaść.

Jutro robimy miary do butów na zajęciach  będzie dobrze :)

Przyszły weekend już mam zaplanowany. Koko,urodziny i ta niespodzianka jeśli wypali , występ i inne.

Ale to dobrze, bo taki zaplanowany, zajęty czas pozwala mi nie wracać do tamtych chwil, bo wtedy nie mam czasu na rozpamiętywanie przeszłości a zarazem cieszę się życiem.

 

 

,,Tylko głupiec nie wraca do miejsca, w którym zaznał szczęście"

 

Komentarze

delectare Powiedzieć sobie, że b y ł y i postarać się, by nigdy już nie wróciły w takiej samej postaci - o tak trzeba zrobić..
23/05/2011 17:25:14
goforward tak dokładnie :)
23/05/2011 22:27:08

meerrfy Ładne! <3
+ klikam 'fajne', licze na rewanż i zapraszam.
+ co tam?
23/05/2011 16:39:30
parallele Fajnie;p
23/05/2011 16:38:38