Fota z końcówki wakacji. Dopiero ją znalazłem na aparacie. zajebiście wyszła.
życie mnie wkurwia, i to totalnie... coraz częściej mam ochotę rzucić to wszystko w chuj, spierdalać jak najdalej od całego tego gówna otaczającego mnie z każdej strony. Jebana rzeczywistość... autentycznie mam ochotę zrobić rewolucję i wyjebać to wszystko w kosmos własnymi ręami, rozpierdolić w pył. Tak, żeby nic nie zostało, najmniejszy ślad....
Kurwa... nienawidzę melancholii...
i kurwa nie jestem emo