Co robić, co robić. Jutro matura z polskiego. Po co mi? A po to, że mogę. Pewnie i tak nie poprawię, nie uczyłam się nic. Znowu zgarnę ochrzan, a co. Przecież to nie moje życie, nie mogę go marnować tak jak uważam za słuszne! A ono toczy się dalej, a ja już nie chcę słuchać. I w głowie mam mętliczek, nie wiem co się dzieje. To jest nawet znośne i przyjemne, ale ile można? Niech moje fronty uczelniane, towarzyskie, wszelakie różnorakie się ustalą w końcu na jeden kierunek, a nie takie gówno. Nawet jak się staram...
Spending my time,
Watching the days go by..
Feeling so small...
I stare at the wall...
...
I'm spending my time,
Watching the sun go down...
...
A prayer gone blind...