Metafory zostały wymyslone po to, by nie mówić wprost.
Dusza jest powodem cierpienia.
Taki pies, zwykły, przyjaciel domu, musi miec naprawde piękne życie. Jego uczuciowość jest prosta i nieskomplikowana i sprowadza się do małych rzeczy, które od dawna już mnie nie cieszą.
Pies kocha.
Niewątpliwie. Ale nie zastanawia się, czy warto, czy zostanie skrzywdzony, czy nie wyrzadzi krzywdy partnerowi, czy to co powie będzie na miejscu, czy wybrał właściwą osobę. Kocha tego, kto go karmi.
Osiecka
Tobie chodzi tylko o łóżko,
a ja jestem małą kaczuszką,
której trzeba miłości i wsparcia
i czasami czegoś do żarcia
Proszę, zostań czasami do rana,
o pięknej żonie rzadko mów,
że się wkrótce - dla mnie - rozwiedziesz,
tak mi czasami skłam,
czasami powiedz, że ze mną wyjedziesz,
już nigdy, nigdy sam.
Tobie chodzi tylko o łóżko,
a ja jestem rajskie jabłuszko,
które pragnie miłości i wsparcia,
i czasami czagoś do żarcia
Czasem kochaj mnie też po trzeźwemu,
o wspólnym kącie słówko rzuć,
czasem przedstaw mnie gdzieś znajomemu,
nie mów , że wszystko musze psuć.
Na skrobanke nie mów to "zabieg"
ładniej, kochany, mów,
czasem wyjaśnij coś dla mnie na jawie,
nie żałuj paru snów.
Tobie chodzi tylko o łóżko,
a ja jestem takie cacuszko,
które pragnie miłości i wsparcia,
- nie tylko czegoś do żarcia.
Prosze, odejdź bez bicia i grzecznie,
jak z telewizji gentelman,
"Ja do dzieci - rozumiesz - koniecznie"
I "Ukochana, to był sen".
Że się wkrótce do mnie odezwiesz,
tak mi pod drzwiami skłam,
...z czasemzamień się w taką poezję,
którą jesteś... którą byłeś - ty sam.