JAPA.
jeju, jaki potyrany tydzień, ale 20.05 (niedziela) zajebisty dzień :D tylu ludzi nie poznałam przez parę godzin, nigdy ;P i tyle się wydarzyło, faaajnie :) jutro powtóreczka :D
spr z fizyki zaliczony, z biologii raczej też, z PO 5, wszystko ładnie dosyć idzie :) jestem z siebie nawet zadowolona :) najlepszy pocisk był z angielskiego, gościu chyba nie odkryje, że miałyśmy odpowiedzi z neta ;P
Piątek, Piątunio, Piąteczek :D fajnie, bo siostra jest to sobie pogadamy w nocy, bo wczoraj czasu nie było na to, bo szkoła ;/ ale okazało się, że mamy tylko 5 lekcji, więc byłyśmy happy :D
niech tylko jedzie tata z siostrą do Nakła to włączam ESKA TV i vixę robię ;P
mogłabym słuchać na okrągło! <3