Już nie ma.

Generalnie to jeszcze tylko 14 dni szkoły...i matury....
Jedną książkę do matury przeczytałam 5 razy z pozostałymi nie dotrwałam do końca.

Wszystko się posypało. Nie ma już takich samych ludzi, takich samych miejsc, takich samych wyjść, tego śmiania się z byle czego, n ie ma szczerych rozmów. Brakuje mi tego, ale cóż najwidoczniej taka kolei rzeczy.
Wszystko się zmieniło.
Mówi się, że ludzie się nie zmieniają tylko my ich dobrze poznajemy...prawda. Mimo to, uważam, że 1/5 społeczeństwa jednak się zmienia...albo udają ludzi, którymi tak naprawdę nie są. Udają miłych, opiekuńczych, wyrozumiałych. W rzeczywistości nie obchodzisz ich Ty, Twoje zdanie. Oni są najważniejsi.


http://wikary.pl/?57204

....W torby wkładam powoli, okruchy tamtych dni[..]
Wsiadam w pociąg powrotny, ocieram jedną łzę
Ludzie są samotni, czy tego chcą czy nie".


NIE WARTO SIĘ DLA KOGOŚ ZMIENIAĆ, UWIERZ.
JEŻELI KTOŚ NIE JEST WSTANIE ZAAKCEPTOWAĆ CIĘ TAKIM, JAKIM JESTEŚ, ZNACZY TO PO PROSTU, ŻE NIE JEST CIEBIE WART.

,,NIEREALNE, DURNE MARZENIE. NP. KTOŚ MOŻE CHCIEĆ ZAKOCHAĆ SIĘ TAK JAK NA FILMACH...ALBO KTOŚ MÓGŁBY NP. CHCIEĆ OBUDZIĆ SIĘ W ŚWIĄTECZNY PORANEK W GÓRZE OD PIŻAMY MĘŻCZYZNY W KTÓRYM JEST SIĘ BEZGRANICZNIE ZAKOCHANĄ"