Pogoda mnie przybija, nawet nie mam ochoty ruszyć się na zajęcia. Ba, nawet cieszę się, że wywróciłam się na środku ulicy, wykonując przy tym soczysty szlif po chodniku. Przynajmniej mam brudny płaszcz i nie mogę się ruszyć z domu.
Jest zimno, piję hektolitry herbaty, moje ręce znów robią się okropne i popękane, tak samo jak kąciki ust.
A dziś o dziwo nie chce mi się jeść / tak bardzo jak zazwyczaj. /
W ogóle staram się dziś nie poświęcać tak dużo moich myśli jedzeniu, to przecież takie miłe uczucie.
Muszę się nim nacieszyć (pewnie do jutra, a nawet do dzisiejszego wieczora).
Inni zdjęcia: 661. naginiiiNa tle jeziora coooooooneJa coooooooneMoja 18 cooooooone:* coooooooneNa zamku coooooooneNa działce coooooooneJa coooooooneJa nacka89cwa:) nacka89cwa