hmmm, wczoraj był konkurs pieśni patriotycznych. na szczęście (a może i nieszczęście) nie wyśpiewałyśmy półfinału. dzień typowo spędzony na granicach Krakowa i w Galerii Krakowskiej. w tamtym mieście czuję, jakby zatrzymał się czas. dzień wyjęty z życiorysu. chciałabym tam mieszkac w przyszłości. a co do dzisiejszego dnia. Był u mnie Bartek, Ola i Trasko. wyszaleliśmy się. i ogólnie pozytywnie. a zdjęcie z dachu. bardzo fajna miejscówa. fajnie się pije herbatę. i ogólnie jest fajnie.
http://ask.fm/mimikaaa -pytajcie :)
___________________________
"biegnę, bo nie mogę się zatrzymac,
moje ciało jak maszyna..."