6.08.2014, 4:28AM
'moze nie chodzi o costam ale.o dystry.ucje czwgos tam'.
to była jedna z najbardziej światłych myśli w tym roku, ale zapomniałam o co w niej chodzi, tedy zapisałam ten skrawek (pisownia oryginalna), myśląc, że coś mi wpadnie do głowy... ale nie. rozwiązanie wszystkich kłopotów świata pozostało w takiej formie.
mimo wszystko chciałam się tym z wami już podzielić. miłego główkowania. ja też będę rozszyfrowywać.
myślę, że powyższa sytuacja idealnie obrazuje paradoks mojego życia XD ALWAYS DAMMIT
i to kurwa nie jest w sumie śmieszne