Oglądałam sobie podpisane słoiczki. I słyszę za sobą "odłóż to i tak przecież wrzucisz tam coś innego". Najpierw to się chciałam oburzyć. Ale w sumie sól jest w "sweet time", kawa w słoiku po miodzie, a cukier w słoiku po ogórkach. Nie wiem jak do tego doszło. Ale przynajmniej nikt już nie cynamonuje kanapek bo pieprz jest w młynku 8)