Zakopane.

Na samym początku chciałbym wam podziękowac za ten wspaniały tydzień.

Za te prawie codzienne karaoke podczas którego darłem się do mikrofonu.

Za to, że nie przeszkadzało wam mojego bieganie w majtkach przez okrągły tydzień.

Za te krótkie, ale jak miłe potancówki.

Za połamaną choinkę.

Za to, że w wami czuję się naprawdę dobrze.

Za to, że co roku na ferie mam co robic, że jestem z wami.

Za to, że choc nie umiem jeżdzic na łyżwach ciągneliście mnie za sobą na lodowisku.

Za to. że kiedy myślę o nadchodzących wakacjach mam motyle w brzuchu.

Za ro, że z wami nigdy się nie udzę.

Za to, że z wami mogę porozmawiac o naprawdę wszystkim.

Za karne kutasiki.

Za to, że wspólnie możemy byc na prawdę sobą.

Za te kręglę, też chciałbym podziękowac i oświadczam, że znajdę ich matkę.

Za wspólne fetysze z kajdankami.

Za to, że mam z wami tyle zdjęc, że nie wiem co wrzucic narpierw.

I chciałbym powiedziec, że was KOCHAM i umieram z tęsknoty. ^^