Wsiadł, odjechał i wtedy właśnie dopadł ją smutek. Był gęsty i mokry jak burzowa chmura.
Zatapiał wszystko, przez wszystko przenikał, nawet przez bezużyteczność, którą czynił jeszcze bardziej bezużyteczną..
Pożerał wszystko od wewnątrz...
ale wciąż czuję Twoje odciski palców, których na mnie pełno. rozsypane na każdej części ciała.
Kocham życie, bo dało mi Ciebie. Kocham Ciebie, bo jesteś moim życiem.
<3