Wkońcu jakieś foto:)) Nie moje, ale co tam - śliczne jest to wgrałam
Diś u P. doktor... nie bolało nawet - do momentu jak wcisnęła mi igłę pod skórę...masakra.... ale dostałam brelok do komy od tatusia
- a ja chciałam czekolade...
Następnym razem wrzucę rysuneczek "psa na stosie"- cytuje.
...dobra kończe, bo średnia sama się nie poprawi ;PP
pozdro dla wszystkich zakówaczy;)