dawno nie pisałem.
Stare zdjęcie przedwojenne. Jeszcze skejt. ;____;
Byłem u Justysi, żeby pogadać.
Po dres u jednego pedała.
Jutro idę z klasą na rajd, będę dresem takim CHWDP i JP i w ogóle jebać policje na sto procent.
Najlepiej będzie jak będzie padało na sto procent, że spieprzona pogoda, albo słońce i przepięknie. Bo jak wyjdzie cos takiego, że wychodze i ładnie, a wracając ulewy i wichury, to sie wkurwie. Żadna przyjemność iść przemoczonemu w dresie.
dupa tam, panie paździoch.
całkiem lightowo ostatnio, więc zacieszam. Potrzebuje relaksu w życiu. Mam nadzieję, że nic się już na razie nie będzie spieprzać.
Amen.