No i rutyna..
rozpoczęcie na 10.
Wakacje w połowie zajebiste..bo zajebisty był tylko sierpień.
Bo poznałam jego.. <3
Szybko zleciało, trudno. ;)
noc z soboty na niedziele również była zajebista, dzięki nim i niemu :) :*
nie długo spadam na rozpoczęcie a potem misiu przyjeżdża :)
no a później to nie wiem, coś się wymyśli. ;)
a więc czas rozpocząć 4 letnią karierę w ZSŁ..oby tylko 4 letnią.