Przecież tak trudno jest podejmować decyzje, dokonywać właściwych wyborów. Trudno jest nie wejść na ścieżkę, która nie będzie miała wyjścia. Wejść w ślepą uliczkę. A może później będzie łatwiej? Ale nigdy nie robić tego pochopnie, zawsze się wahać i rozkładać wszystko na czynniki pierwsze. Wszystkim się martwić. Może. Niezupełnie. Tak. Powinno. Być. Człowieka się nie zmieni.
KARI, KARI, KARI... nieustannie zaprzątasz moją głowę i nie dajesz spokoju.