Konkurs dopiega końca
Geoś nieudacznik zjebał akcje ... Dostałem tylko 3 wiersze wysyłaćię ja do jutra !
O to one !
Geo, Geo,
Mój Kolego..
Skąd ta mina zła??
Spójrz, nad łąkami unosi się biała mgła.
Jesteś Gwiazdą i Omegą,
boś Ty jest mym Kolegą.
Geosiu, Geosiu nasz kochany
Ciebie uwielbiają wszystkie świata damy
Czy w Canadzie, Polsce może Indonezji
Wydają dla ciebie tomiki poezji
A ty jeden wzdychasz do tej swojej dziewczyny
Chociaż inne by się z nią z chęcią zamieniły
Ale skoro ją kochasz to życzę wam wszystkiego dobrego
Bo ja cię uwielbiam mój drogi kolego
Nie poddawaj się, uśmiechaj się ciągle
A ja wciąż na twój fbl wchodzić będę, dobrze?
Cóż jeszcze Tobie mogę napisać?
Że uwielbiam do plakatu twego wzdychać.
Gdyby nie ty i twój bas na koncertach
Nie byłoby na scenie tyle cukierków w bombonierkach,
Rzuconych przez fanów twoich prawdziwych
ale w sumie to nie ma co gdybać.
Bo jesteś w zespole co szczęściem jest wielkim
I dla ciebie nad morzem zbieram muszelki
Jeszcze jedno na koniec dodam
bo lecę na podwórko gdyż woła mnie pogoda
Mianowicie chłopie nie daj się Tomowi
Niech on już więcej sobie nie pozwoli
obrażać ciebie na oczach milionów fanów
i byś mógł wesoły budzić się co rano..
taki mój wierszyk na szybko pisany
dla ciebie Georgu mój dedykowany
Jedna nuta, druga nuta...
W powietrzu drgają dźwięki.
Za to, że tak szarpiesz struny
Hagenie - wielkie Ci dzięki.
Gdy smutno, gdy nie ma co robić
Słuchawki na uszy i słucham.
Słucham Ciebie, Kaulitzów i Gucia
i na zimne wszystko już dmucham.
Mimo, że dla reszty jesteś normalny
to dla nas gwiazd dosięgasz.
Każdy Wasz koncert, każdy uśmiech
i krzyk nasz chyba pamiętasz...
To nie dlatego, że jesteś sławny
tylko, że tak Cię Kochamy
i już nic na to nie poradzimy,
że tak na Twój widok już mamy.
Był sobie kiedyś Georg-super-ciapa
Zyskał przez to przezwisko fajtłapa
Grał w zespole gdzie był basistą
Chodź ludzie twierdzili, ze jest satanistą ( onanistą <3)
Bo nosił długie włosy i miał tęgą minę
lecz zamiast krzyża nosił amfetaminę
Uzależniony był jeszcze od seksu Boga
Kara za to była dlań sroga!
Bo chociaż bóg Viagrę przyjmuje
Urokowi jego to nie ujmuje
Tymczasem jeśli o ciebie chodzi drogi przyjacielu
Zadawać się z tobą pragnie niewielu
Ale powracając do historii o tobie
Bo nie mogę zbyt wiele mówić o sobie:
Ludzie wprawdzie kim jesteś nie wiedzą
żeby się tego dowiedzieć ciągle cię sledzą
natomiast ja mimo, że się nie przedstawiłem
Dobrze sie z nimi wszystkimi bawiłem
Bo oni wiedzą że jestem super-tajny
a przez to bardzo fajny.
Co się tyczy ciebie - georgu drogi
powiem tyle: Umyj nogi
Nawet jeśli wejdziesz na scene
nikt nie wie, co robi tu ciele <3
Mówił dla was Seksu Bóg
Co chciał powiedzieć - to i mógł <3