Stary a głupi, wielu by powiedziało. Bo czyż nie jest to odrobinę przynajmniej głupie, że banda debili bawi się w plastikowych żołnierzy, lata po lesie, maskuje się, wyczynia cuda na kiju, po czym komentuje wszystko co zaszło z uśmiechem na ustach? A nawet jeśli, to w sumie mi nie zależy... bawię się dobrze, mam z tego frajdę i utrzymuję się w nienajgorszej formie, dostaję cotygodniową porcję adrenaliny i ogólnie rzecz biorąc odżywam... nawet jeżdżę wtedy spokojniej i zachowuję się racjonalniej, a nie jak jakowyś granat bez zawleczki. Dziecinada? Być może, być może na pewno. Ale chociaż jest ciekawie i wszyscy się bawią. Mówta co chceta :P