Mniej więcej tak wygląda moje jedzenie śniadania w pracy... obrus musi być. Sztuciece też.
A na serio - oczywiście robiliśmy se jaja z Przemkiem, jeden jedyny raz nie jedliśmy w biegu, na stojąco i robiąc coś wolną ręką. My naprawdę miewamy chore pomysły... ale nas nie trzeba zamykać, nas trzeba LECZYĆ!!