ostatnie dni el quatro, jak to ktoś powiedział a mi sie spodobało
czyli trzeba je wykorzystać
no ale cóż skoro się zgadać nie możemy, zobaczysz też sobie założe terminarz :P
pfff xd
i zakochałam się
na nowo
w Lao Che
a u mnie jak się zakocham to na 100 % doszczętnie, do upadłego, do znudzenia
słucham cały czas
tymczasem czas na lumpy, szperaki, ciucholandy itp, itd.
czas do pracy, więc trzeba się zaopatrzyć w nową garderobę
coś się kończy, cos się zaczyna
otóż to
może truskawkę ? mam kilogram i już żygam nimi xd
el greja, Pogorii lub Chechła, Wisły i stałego dostępu do internetu chce mi się
nie wspominając o innych przyjemnych rzeczach i osobach
koncertu !!!
może Korn, który jest za miesiąc :D:D:D