staree bardzo.
robione 18.05.2011r. jeszcze..
no więc dzisaij 4 grudnia.
gdybym nie zjebała to właśnie by 1.5 roku było..
Pamiętam jakby to było wczoraj jak to było rok temu.
jak pojechaliśmy z Matim przedstawić Chmielaka Igorowi, Jarosowi i Prologowi.
a później byliśmy u SkateMamy i był Adaś, i nam Mati i Adaś nie pozwalali zdjęć robić. hah.
jeżeli chodzi o stan psychiczny był to najlepszy czas jaki mógł być..
miałam najcudowniejszczego chłopaka na calym świecie. (M.)
i dwójkę nakochańszych przyjaciół, ktorzy byli zawsze. (L. i I.)
lecz w pewnym momencie sytuacje się zmienily..
pierwszą sprawę zjebałam po calości, osobiście.
'wiem o wielu błędach i żałuję dziś mocno, że życie to nie word i nie podkreśla na bieżąco.'
jeżeli chodzi o reszte, to w jednej kwestii to nie moja wina, a w drugiej samo wyszło.
może teraz patrze na to przez pryzmat wydarzeń z 25.12.2011 i 07.02.2012,
ale brakuje mi tych czasów jak nigdy.
a najbardziej boli świadomość tego, że już nigdy nie bedzie jak kiedyś..
cóż.. czas przecież nigdy nie zawraca..
'.. ale i tak chcę pamiętać o tym,
czego dzisiaj tak bardzo BRAK mi,
choć nie wiem czy to prawda, czy wymysł wyobraźni.. ?'
Peace&love.
'przywołuję retrospekcję rozmarzona..'