- zamknij oczy. - powiedział stojąc za nią. zakrył jej powieki, rękoma.
- co Ty wyprawiasz?! - spytała zaniepokojona.
- mam dla Ciebie niespodziankę. tylko nie podglądaj!
- przecież wiesz, że nienawidzę niespodzianek! - krzyknęła, starając się uciec z jego objęć. prowadził ją ostrożnie. nie wiedziała dokąd zmierzają. poczuła na twarzy lekki powiew wiatru.
- jesteśmy. - wyszeptał. - możesz otworzyć oczy. podniosła delikatnie swoje błyszczące od niebieskiego cienia, powieki. przed oczyma ukazałoy jej się miliardy małych świecących punkcików. złapała ostrość. były to maleńkie, świecące w oddali budynki. miliardy małych samochodów.
- o Boże! - wykrzyczała. stali na dachu jednego z wieżowców. na samym skraju dachu. - przecież wiesz, że mam lęk wysokości! - zabierz mnie stąd, natychmiast! - krzyczała.
- spokojnie. - powiedział, trzymając ją kurczowo.
- musisz pokonać swój lęk.
- niby dlaczego? - spytała, cała się trzęsąc.
- widzisz ... ja obawiałem się do Ciebie podejść. ale pokonałem lęk i teraz jestem szczęśliwy. Ty musisz zrobić to samo. przekroczyć własną granicę ku szczęściu. pocałował ją delikatnie w kark, niechybnie się nachylając. spadli. zginęli w swoich objęciach. przekraczając granicę. likwidując strach.
Trojanek <3
Chodź ! Zajaramy się powietrzem.
Kama, nie szkoda Ci tego dziadka ? x dd <3
mojamojamojamojamojamojamojamojamoja x Love
Użytkownik gejmouwer
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.