Siamanoooooo!!!! Wczoraj tj. Czwartek 8 maj roku panieńskiego Gebelsi wpadli na pomysł podpalenia, rozwalenia, zjarania ZDEWASTOWANIA i w końcu ROZCHAJCOWANIA czegokolwiek :D
Zrobiliśmy to :]
Tym razem bez filmiku, ale to chyba bez znaczenia bo niektóre foty wyszły naprawdę.... ładnie ^^,
Co do życia gebelsów... Hmmmm mam nadzieje że podoba wam sie nasza codzienna niecodzienność przedstawiana spektakularnie w obliczu ognia trwogi i zmogi(jest takie słowo? :D)... No nic, Enjoy!!!
Za chwile dodam fotke taką TROSZKE inną, jakiej gebelsowi nr 1 nie wypada dodawać :D
Pozdro dla kumpli Gebelsów i wszystkich małych Gebelsów :D