Edyta , wakacyjne .

od jakiegoś czasu nie mam na nic ochoty , dosłownie .

Nigdy nie miałam takie mentliku w głowie jak teraz . Nie mogę powiedzieć ze jest źle bo skłamię, ale ze dobrze tez nie jest .

Nigdy nie miałam tak mieszanych uczuc jak teraz , przez co czemu , prze kogo ? Nie wiem, sama nie wiem .

Coraz częściej prowadze monolog , zadaje pytanie na kotre sama nei potrafie odpowiedzieć .

Coraz czesciej mówie bo cicho do Siebie : 'Mam nadzieje' , ale przeciez nadzieja matką głupi .

Innaczej jest jak kiedyś , tyle sie pozmieniało : towarzystwo , szkola , moje chuj wie jakie paranoje i myślenie ' a moze jednak '

Nie potrafie tak jak kiedys , powiedziec tego co myśle , teraz ? teraz ja juz sama nie wiem jak to jest.

' Pragniemy miłośći , ale gdy ona juz jest boimy sie jej , boimy sie tego najgorszego , tego czego nie ma w bajkach , ani w opowiadaniach , boimy sie rzeczywistosci '