Mamy nowego psiaczka na podwórku :) To młodziutki, 4 miesięczny yorczek o przyjacielskim imieniu Maciuś :D Od razu stał się wielbicielem Patki. W ogóle nie bał się jej żywiołowego latania i obszczekiwania. Co więcej, gdy tylko starsza koleżanka się położyła radośnie do niej podleciał i ... gorącym pocałunkom nie było dość. Ze zdziwieniem oglądaliśmy reakcję Pati. Ani drgnęła, gdy mała, ruchliwa kulka skakała jej wokół pyszczka i po głowie, pozwalając się miziać. Niesamowite :D Chyba obustronne zauroczenie :D