Ten się na razie obija, jak się patrzy. Chociaż na padoku polatał całkiem ostro. W końcu nie ma grudy :) Ma to i inne minusy. Całe stado się wytarzało dogłębnie z obu stron. Do poniedziałku się wysuszą i ... wykruszą :P
A ja nareszcie zakopię się pod kołdrą i będę zdrowieć :)